top of page
  • Zdjęcie autoraAnika Petryna

"Zabijaj uważnie" - zbrodnia doskonała wg reguł mindfulness...


Mindfulness to w dużym skrócie trening uważności, który może pomóc osobom nie radzącym sobie ze stresem i negatywnymi emocjami. Chodzi w nim przede wszystkim o skupienie się na teraźniejszości bez roztrząsania wydarzeń z przeszłości, wybiegania myślami w przyszłość i zamartwiania się. Celem jest umiejętność celebrowania i cieszenia się teraźniejszością. Jesteście nastawieni sceptycznie? Cóż, główny bohater książki „Zabijaj uważnie”, czyli wzięty adwokat, a przede wszystkim zestresowany pracoholik, również nie był przekonany do tej terapii. Jednak żona nie pozostawiła mu wyboru grożąc rozwodem i ograniczeniem kontaktów z ukochaną córką. Kolejne wizyty u coacha zaczęły przynosić niespodziewane efekty, bo Bjorn okazał się naprawdę pilnym uczniem, do tego stopnia, że reguły mindfulness całkowicie odmieniły jego życie. Czy na dobre, zależy jak na to spojrzeć, jeśli weźmiemy pod uwagę stosunki z żoną i córką oraz to, że naprawdę zaczął cieszyć się życiem, to jak najbardziej, ale jeśli chodzi o pracę, to już nie do końca, bo to umiejętności wyniesione z terapii pomogły mu zabić znienawidzonego klienta, czyli groźnego kryminalistę. Brzmi intrygująco? Wcale się nie dziwię. :)


Kto by pomyślał, że będę się tak świetnie bawić z książką, która łączy elementy poradnika z kryminałem, a przecież ja za pierwszym nie przepadam, a drugi czytam naprawdę rzadko. No chyba że mowa o komedii kryminalnej, a tak jest właśnie w tym przypadku. I muszę przyznać, że tutaj robotę robi inteligentny czarny humor i to jest serio mistrzostwo świata. Tylko zastanawiam się, czy powinnam się do tego przyznawać, że tak świetnie się bawiłam, bo chodzi w tej historii przecież o makabryczne zabójstwo i to wykonane z premedytacją. No może nie do końca, bo nastąpiło wiele zbiegów okoliczności i właściwie plan powstał dosyć spontanicznie, ale jednak jego realizacja była już przeprowadzona w sposób świadomy, krok po kroku wg reguł mindfulness. Przyznacie sami, że to nie jest dobra reklama dla terapii uważności, a może właśnie jest? Oczywiście nie powinnam tak żartować, ale na tym też polega czarny humor w tej książce, na absurdach, które okazują się wręcz komiczne i rozbrajające.


Karsten Dusse stworzył świetną historię pełną zwrotów akcji, która opiera się przede wszystkim na wyrazistym głównym bohaterze, a ten uzbrojony w czarny humor i cięte riposty naprawdę błyszczy. Również reguły mindfulness zrobiły na mnie duże wrażenie, a przede wszystkim sposób ich podania. Wiele z nich mogłabym odnieść właściwie do własnego życia i kto wie, czy tak nie zrobię, oczywiście nie mam zamiaru pójść tą samą drogą co Bjorn. Podoba mi się też konstrukcja książki, czyli podział na krótkie rozdziały, których tytuły zostały opatrzone regułami mindfulness. Ja jestem kupiona i naprawdę polecam Wam tę książkę. Mam nadzieję, że druga część zostanie również wydana w Polsce.


Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarz do recenzji!

6 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page