"Tajemnicza moneta" - pierwsza część niezwykłej serii dla dzieci
- Anika Petryna
- 22 gru 2020
- 2 minut(y) czytania

Nigdy nie byłam wielką fanką HP, może dlatego przeczytałam tylko 3 części w tym 2 w niemieckim tłumaczeniu. Pamiętam, że to było nie lada wyzwanie, a najśmieszniejsze jest to, że najpierw uporałam się z wersją w języku obcym, a dopiero później w języku polskim. To było bardzo dawno temu, miałam chyba jakieś 19 lat i nie będę już przynudzać w tym temacie. W każdym razie zawsze byłam pod ogromnym wrażeniem świata stworzonego przez J.K. Rowling, mimo że historia mnie nie porwała. Nawiązuję do HP , bo chcę Wam dziś opowiedzieć o pozycji, która wg mnie ma z nim wiele wspólnego i na pewno zadowoli jego fanów, a mianowicie „Tajemnicza moneta”, czyli pierwszej części serii Niezwyczajni. Mam nadzieję, że tym porównaniem nie zniechęciłam nikogo, bo czasem w ten sposób można zrobić krzywdę książce... Ale tak najłatwiej jest mi podkreślić, jak świetną robotę wykonała autorka Jennifer Bell, jak niesamowity świat i bohaterów stworzyła. Myślę, że zarówno dzieci, jak i rodzice będą pod dużym wrażeniem.
Kiedy jedenastoletnia Ivy wraz ze swoim starszym bratem nieoczekiwanie trafiają do niezwykłego, podziemnego świata, nie spodziewają się, jak wiele przygód ich czeka. Nowa rzeczywistość, w której zwykłe przedmioty typu świeca, szczotka toaletowa, czy guziki mają niezwyczajne właściwości, a umarli mieszkają razem z żywymi, początkowo przeraża i onieśmiela dwójkę rodzeństwa. Kiedy okazuje się, że historia ich rodziny ma wiele wspólnego z tym zaczarowanym miejscem, a oni muszą zawalczyć o bezpieczeństwo rodziców i babci, nie pozostaje im nic innego jak próbować stanąć na wysokości zadania. Dzieciaki przeżywają wiele niesamowitych przygód, akcja pędzi na złamanie karku, a ogrom zagadek do rozwiązania przyprawia o zawrót głowy.
Jennifer Bell wykreowała naprawdę ciekawych i wyrazistych bohaterów. Świat, który stworzyła jest bardzo skomplikowany, a przez to niezwykle ciekawy. Niemniej wydaje mi się, że młody czytelnik będzie musiał wgłębiać się w tę historię z dużym skupieniem, by wyłapać wszystkie niuanse. Są momenty przyprawiające o gęsią skórkę, więc myślę, że książka skierowana jest do dzieci powyżej 10 roku życia, ale mogę się też mylić, bo przecież każde dziecko jest inne. Najlepiej będzie, jeśli rodzić usiądzie razem ze swoją młodszą latoroślą do tej lektury i sam zdecyduje, czy jest odpowiednia. Pojawia się tu wiele ważnych wzorców dotyczących wartości przyjaźni, czy relacji między rodzeństwem, która ewaluuje. Mali bohaterowie dojrzewają na naszych oczach, uczą się wielu rzeczy, odnajdują w sobie umiejętności i cechy, których się nie spodziewali. Myślę, że młody czytelnik będzie mógł się z nimi identyfikować.
„Tajemnicza moneta” jest wg mnie naprawdę ciekawą propozycją dla dzieci, które lubią książki przygodowe z dużą dawką magii. Jestem pod dużym wrażeniem świata wykreowanego przez Jennifer Bell, ale tak jak w przypadku HP, tutaj też historia nie do końca mnie porwała. Czegoś mi zabrakło. Natomiast na pewno chciałabym jej dać szansę i sięgnąć po kolejną część, bo jestem bardzo ciekawa, jaki pomysł ma autorka na dalsze losy głównych bohaterów. Ta seria obejmuje już 3 pozycje, więc Jennifer Bell nie próżnuje.
留言