"Siedem zmysłów. Jak je zrozumieć i wykorzystać, by lepiej żyć"
- Anika Petryna
- 20 kwi 2021
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 21 kwi 2021

Każdy z nas odbiera świat w zupełnie inny sposób. Właściwie tworzy sobie swój własny obraz rzeczywistości. A wszystko dzięki siedmiu zmysłom. Potraficie na szybko wymienić wszystkie? Sądzę, że na pewno pięć podstawowych i najbardziej znanych, czyli słuch, wzrok, smak, węch i dotyk. Co w takim razie z pozostałymi dwoma? Odpowiedzi na to pytanie udzieli Wam książka „Siedem zmysłów. Jak je zrozumieć i wykorzystać, by lepiej żyć” Rudigera Brauna, dziennikarza naukowego. A chodzi konkretnie o równowagę ciała i intuicję i tak, ja też byłam zaskoczona. Zresztą nie raz w trakcie lektury otwierałam szeroko oczy ze zdziwienia. Przyznaję, że wielu mechanizmów, jakie są tu opisane kompletnie nie byłam świadoma, a przecież powinnam. W życiu każdego z nas chodzi przede wszystkim o czerpanie jak największej radości z otaczającej nas rzeczywistości, więc powinno nam zależeć, by wiedzieć, jak można to osiągnąć. I nie, nie chodzi o żaden gotowy, uniwersalny plan, bo nie mamy tutaj do czynienia z poradnikiem, choć są tu pewne jego elementy. Dla mnie natomiast to kawał świetnej literatury popularnonaukowej, która otworzyła mi furtkę do świata różnorakich doznań i wiedzy na ten temat.
Ta książka pokazała mi, na czym polegają różne mechanizmy interpretowania rzeczywistości i pozwoliła zrozumieć, jak bardzo każdy ze zmysłów wzbogaca moje życie. Dowiedziałam się z niej m.in. dlaczego muzyka wzbudza tak silne emocje, jak barwy oddziaływują na psychikę, jak to się dzieje, że zapachy są kluczem do wspomnień, dlaczego oksytocyna jest nazywana „hormonem przytulania i wierności”, dlaczego tak ważny jest zmysł równowagi i czym tak naprawdę jest intuicja. Istnieje wiele metod terapeutycznych, które opierają się właśnie na działaniu zmysłów i mogą pomóc w leczeniu konkretnych chorób lub po prostu poprawić komfort życia. Efekty są niejednokrotnie spektakularne. Światło jako idealna broń w walce z depresją. Taniec jako ćwiczenie równowagi ciała. Masaż shiatsu jako ukojenie nerwów. Wreszcie muzykoterapia, która już od dawna przynosi imponujące efekty w leczeniu chorób psychosomatycznych, terapii dla pacjentów po traumatycznych przeżyciach, w pracy z osobami w podeszłym wieku, a nawet w leczeniu pacjentów w śpiączce. Oczywiście w książce znajdziecie więcej przykładów.

Rudiger Braun wykonał ogrom pracy, już sama bibliografia o tym świadczy. Przeprowadził rozmowy z wieloma specjalistami z różnych dziedzin. Bardzo rzetelnie podszedł do każdego zagadnienia, sięgając do konkretnych wyników badań i bardzo dokładnie je omawiając. Autor potrafi przekazać wiedzę w bardzo przystępny sposób, mimo że niektóre kwestie są naprawdę skomplikowane. Obcowanie z literaturą popularnonaukową w takim wydaniu było prawdziwą przyjemnością. Przyznaję, że dałam się porwać tej fascynującej książce! Nie przegapcie jej, bo naprawdę wiele stracicie!
Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz!
Comments