top of page
  • Zdjęcie autoraAnika Petryna

"Powiem wam, co o tym myślę" - błyskotliwa, odważna, wnikliwa i bezkompromisowa proza!


Wg mnie publikowanie zbioru tekstów jest zawsze obarczone pewną dozą ryzyka. Różnorodność oznacza wiele plusów i minusów. Czasem jeden lub więcej wybitnych utworów może wynieść resztę bardzo wysoko, ale zdarza się, że jeden beznadziejny ściągnie całość w dół. W tym przypadku bardzo wiele też zależy od czytelnika i jego umiejętności zapominania czegoś złego z jednoczesnym zapamiętywaniem dobra, co działa oczywiście również w drugą stronę. Zdarzają się jednak zbiory, w których poziom jest bardzo wyrównany i wg mnie „Powiem Wam, co o tym myślę” należy właśnie do takich. Bardzo żałuję, że dopiero teraz odkryłam twórczość Joan Didion, a z drugiej strony cieszę się, że dostałam tak różnorodną próbkę jej niezwykłego talentu. Błyskotliwa, odważna, wnikliwa i bezkompromisowa, tymi słowami mogłabym podsumować zarówno autorkę, jak i jej prozę.


Ten zbiór tekstów pochodzących z lat 1968 – 2000 pokazuje w pewien sposób ścieżkę twórczą, jaką przeszła Joan Didion. Choć pewnie lepiej byłoby określić te wszystkie eseje i artykuły jako pewnego rodzaju przystanki na pisarskiej drodze. Autorka jawi się jako bardzo wnikliwa obserwatorka rzeczywistości, która ma wiele do powiedzenia na różne tematy, którą stać na wiele celnych ripost. Szczególnie trafnie wypowiada się w kwestii pisania. Ujęła mnie wieloma spostrzeżeniami, ale jest jedno zdanie, które mocno zapamiętam: „Specyfika bycia pisarzem polega na tym, że całe to przedsięwzięcie obejmuje śmiertelne upokorzenie obserwowania własnych słów w druku”. I przyznam szczerze, że nigdy tak nie postrzegałam pisarstwa, a jest w tym gorzkim stwierdzeniu wiele racji.


Cieszę się z tego pierwszego razu i mam nadzieję, że już wkrótce wpadną w moje ręce inne książki Joan Didion. Jestem bardzo ciekawa jej powieści. Nie sposób nie zachwycać się zjawiskowym wydaniem tej pozycji. Duże brawa dla autora projektu okładki, którym jest Łukasz Piskorek. Polecam wszystkim miłośnikom krótkiej formy i nie tylko.


Dziękuję Wydawnictwu Relacja za egzemplarz do recenzji!

6 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page