"Pies zawodowiec. Opowieści o czworonogach, które żadnej pracy się nie boją"
- Anika Petryna
- 12 lis 2020
- 2 minut(y) czytania

„Każdy wie, że wystarczy 5 minut z psem, żeby dzień stał się lepszy. Nie wiadomo, czy chodzi o dotyk miękkiej sierści, ciepłe spojrzenie maślanych oczu, czy raczej o nieoceniające podejście – tak czy owak, psie towarzystwo sprawia, że świat wydaje się znacznie bardziej przyjazny”. Te słowa pochodzą z książki „Pies zawodowiec. Opowieści o czworonogach, które żadnej pracy się nie boją” i trudno się z nimi nie zgodzić. Często mówi się o tym, że psy to najwierniejsi przyjaciele człowieka i ja też tak uważam, bo jeszcze żaden nigdy mnie nie zawiódł. Podobno mają duszę i w to też mocno wierzę. Chyba nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo kocham i kochałam wszystkich czworonożnych przyjaciół, którzy byli ze mną na różnych etapach mojego życia. Tęsknie za tymi, których już nie ma, uwielbiam tych, którzy są ze mną teraz. Psy tworzą więź, której żadna siła nie jest w stanie rozerwać i chyba to jest najpiękniejsze. Wracając do książki, uważam, że każdy miłośnik tych czworonogów powinien ją przeczytać, bo po pierwsze udowadnia to, co już wszyscy wiemy, a jednocześnie zaskakuje przykładami, które wręcz nie mieszczą się w głowie. Jedno jest pewne, jeśli jeszcze tego nie dostrzegliście, to po tej lekturze na pewno sobie uświadomicie, że psy to nasi najwięksi bohaterowie!
Psy jako teraupeci, gwiazdy filmowe czy mediów społecznościowych, ochroniarze, honorowi krwiodawcy, przewodnicy, nauczyciele, ultramaratończycy, to tylko kilka przykładów z książki. Niektóre zadania jakich podjęli się nasi czworonożni przyjaciele są zdumiewające i zasługują na podziw. Laura Greaves utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, jakie psy są wszechstronne, jak bardzo utalentowane, jak nie doceniamy tego, co potrafią. Ale do jednego nie musiała mnie przekonywać, bo to wiem na pewno, są mądrzejsze od nas! A ta książką jest na to najlepszym dowodem. Jestem przekonana, że autorka pewnie pokusiłaby się o więcej psich historii, gdyby tylko mogła. Wybrane przez nią opowieści chwytają za serce, wyciskają łzy, wzbudzają szacunek i zadziwiają. Dzięki nim możemy też uzyskać wiele cennych informacji na temat danej rasy, zostało przemyconych wiele ciekawostek i badań. Jeśli zastanawiacie się nad przygarnięciem psa konkretnej odmiany, to z pewnością ta książka może Wam pomóc w podjęciu decyzji. Najlepsze, co Laura Greaves mogła zrobić, to umieszczenie wkładki ze zdjęciami na końcu książki. Kiedy czytałam kolejny rozdział, zawsze wyszukiwałam sobie najpierw podobiznę jego bohatera. To pozwalało mi jeszcze bardziej wczuć się w jego historię.
Ta książka jest naprawdę świetna i polecam ją całym sercem. Jestem tak bardzo wzruszona kiedy myślę o jej bohaterach. Cieszę się, że Laura Graves postanowiła przypomnieć nam wszystkim, jak wiele dobrego wnoszą psy do naszego życia i jak wiele im zawdzięczamy. Pamiętajmy, na przyjaźń psa musimy sobie zasłużyć. Nigdy nie przestawajmy się starać, bo on na to zasługuje, jak nikt inny.
Dziękuję Wydawnictwu W.A.B. za egzemplarz do recenzji!
Comments