top of page
  • Zdjęcie autoraAnika Petryna

"Od ucha do ucha. Homo sapiens się śmieje" - co mówi o nas nasz śmiech i poczucie humoru?


Nie potrafię opowiadać dowcipów. Zawsze je „spalam”... Generalnie zaczynam zanosić się śmiechem, zanim opowiem do końca… Wy też tak macie, czy potraficie zachować „poker face”? Podobno śmiech to zdrowie i myślę, że raczej nikomu zbytnio nie trzeba udowadniać, że tak jest. Zazwyczaj kiedy się śmiejemy, rozluźniamy się i czujemy ulgę. Choć jest też coś takiego jak "nerwowy śmiech" lub "śmiech przez łzy" i to akurat nic fajnego. Ale do brzegu, jak to mówią. Chciałabym Wam dziś opowiedzieć o nowej choć nie najnowszej, bo trochę się zagapiłam z zakupami, książce z serii Zrozum „Od ucha do ucha. Homo sapiens się śmieje”, w której Łukasz Jach analizuje temat śmiechu i poczucia humoru przez pryzmat psychologii, antropologii, kognitywistyki pokazując, że to w jaki sposób, dlaczego, z kim i z czego się śmiejemy, mówi o nas bardzo dużo.


Autor przybliża nam pierwsze koncepcje psychologiczne związane z poczuciem humoru. Zwraca uwagę na to, jak duże znaczenie w postrzeganiu humoru mają różnice kulturowe, kontekst, cechy osobowości, czy pewne utarte scenariusze. Raczej nie jest tajemnicą, że o atrakcyjności danej osoby często decyduje to, że jest zabawna. Humor traktujemy jako świetne narzędzie do sprawdzania poglądów i znajdowania pokrewnych dusz, ma nam również pomóc i w związku z tym wyróżniamy 4 jego typy: afiliacyjny, czyli skoncentrowany na budowaniu pozytywnych relacji, agresywny, którym poprawiamy sobie samopoczucie kosztem innych, samodeprecjonujący, czyli prezentujemy siebie jako gorszego od innych, zabezpieczając się w ten sposób przed krytyką innych i humor w służbie ego, który dodaje odwagi i ułatwia stawianie czoło wyzwaniom. Dzięki autorowi dowiadujemy się, jak poznać szczery uśmiech i na czym tak naprawdę polega łaskotanie. Okazuje się, że zwierzęta też się potrafią śmiać, a przynajmniej szczury, wydając ultradźwiękowe „ćwierknięcia”. Wreszcie autor porusza kwestie typowo związane ze zdrowiem, czyli pisze m.in. o terapii śmiechem, czy pojęciu gelotofobii, a mianowicie obawie przed byciem wyśmiewanym przez innych.


Ogromną zaletą tej pozycji jest interaktywność, bo dzięki ćwiczeniom, którymi autor kończy każdy rozdział, mamy możliwość „dotknąć” serwowanej wiedzy i łatwiej zrozumieć, a nawet wprowadzić w życie to, co faktycznie nam podano. Nie zdawałam sobie sprawy, że można opowiadać o śmiechu i poczuciu humoru w tak różnych kontekstach i będzie to tak fascynujące. Autor raczy nas wieloma dowcipami mniej lub bardziej zabawnymi, które stanowią świetny przerywnik i pozwalają łatwiej złapać kontekst. Uważam, że Łukasz Jach spisał się znakomicie, bo dzięki niemu bardziej rozumiem, jak ogromne znaczenie w relacjach międzyludzkich i w ogóle w życiu ma śmiech. Na koniec przytoczę jeszcze piękne słowa Aleksandra Doby: „Trudno nie odpowiedzieć uśmiechem na uśmiech”.


PS Cieszę się, że seria Zrozum tak pięknie się rozrasta i serwuje nam taką różnorodność tematów. Jestem jej ogromną fanką i czekam na więcej!

8 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page