top of page
  • Zdjęcie autoraAnika Petryna

Leonardo da Vinci - czyli jak geniusz człowieka rodzi się ze zwykłej ciekawości świata.



To moja pierwsza opinia o książce na tej stronie i dlatego zaczynam od niesamowitej biografii "Leonardo da Vinci". Jak tylko zobaczyłam ten patronat u Diany z bloga Bardziej Lubię Książki, wiedziałam, że to musi być coś naprawdę dobrego i że mogę brać w ciemno. Przyznaję, że o znanym geniuszu słyszałam tyle, ile udało mi się dowiedzieć w czasach szkolnych oraz ze strzępków informacji na które natrafiałam w internecie.


Już nie muszę się wstydzić, że tak mało wiem o tej genialnej postaci i wielkie ukłony w kierunku Waltera Isaacsona. Jestem pod wielkim wrażeniem tego co zrobił autor, jak udalo mu się pokazać drogę Leonarda od zwykłej ciekawości świata do wielkiego geniuszu. To nie jest laurka, której często można spodziewać się po biografii. To nie są tylko suche fakty, które w przypadku innych pozycji mogą powodować od czasu do czasu ziewnięcia. Ta książka wzbudza dużo emocji: fascynację dokonaniami Leonarda, niedowierzanie, że jeden człowiek osiągnął aż tyle, chęć poznania odpowiedzi na wiele pytań które stawiał geniusz, w końcu smutek i pewnego rodzaju rozczarowanie, że to wszystko, a mogło być dużo więcej, gdyby tylko Leonardo miał więcej czasu...


"Da Vinci zaleca, aby uważnie przyglądać się każdemu szczegółowi z osobna. Porównuje to do patrzenia na stronicę w książce. Gdy potraktujemy stronę jako całość, nie będziemy w stanie odczytać z niej żadnych informacji, musimy więc przyjrzeć się każdemu słowu osobno."


Tak właśnie wyglądała moja czytelnicza podróż z tą książką. Chłonęłam każde słowo, każdą ilustrację i szczerze się tym cieszyłam. Leonardo da Vinci to przykład człowieka, który brał wszystko garściami i cieszył sie tym. Jawił się jako taki "barwny ptaki" i ze względu na kolorowy ubiór, jak i ogromną ilość talentów. Ujęła mnie jego otwartość na świat, na ludzi. Był totalnym zaprzeczeniem zamknietego w sobie i egocentrycznego geniusza, zamiast tego otaczał się wieloma osobami i lubił współpracę. Jego ciekawość świata, szczegółowe studiowanie różnych dziedzin nauki, by stworzyć niepowtarzalne dzieła jest fascynująca. To właśnie ta ciekawość głównie, a nie talent doprowadziła go do "wielkich rzeczy". Za to właśnie najbardziej go cenię. Najlepsze jest to, że dzięki niemu zaczęłam zadawać więcej pytań!

35 wyświetleń1 komentarz
bottom of page