top of page
  • Zdjęcie autoraAnika Petryna

"Elokwencja sardynki. Niewiarygodne historie z podwodnego świata"


Mówi się, że ryby nie mają głosu. To chyba najgłupsza rzecz, jaką wymyślił człowiek. Ten niewinny żarcik udowadnia, jakimi jesteśmy ignorantami i jak bardzo jesteśmy w siebie wpatrzeni. Wodne stworzenia mają bardzo dużo do powiedzenia, tylko problem polega na tym, że nie nam. My tak naprawdę musimy zasłużyć na to, by chciały z nami rozmawiać... Pytanie, czy potrafimy otworzyć się na cudowność podwodnego świata, zamiast jedynie eksplorować go dla własnych celów. Tam dzieje się magia, a my możemy przecież jej doświadczyć. Namiastka tych czarów ukryta jest w niezwykłej książce, o której chcę Wam dziś opowiedzieć. Kto wie, być może „Elokwencja sardynki. Niewiarygodne historie z podwodnego świata” sprawi, że zapragniecie zanurkować w głębinach i podążać ku nieznanemu. A wtedy dowiecie się rzeczy, które nawet Wam się nie śniły. Będziecie głodni wiedzy, jak nigdy wcześniej.


Niektórzy ludzie potrafią zarażać pasją. Sprawiają, że chłonę z wypiekami na twarzy ich opowieści. Mam ochotę rzucić wszystko i poznawać świat, który z taką fascynacją i miłością opisują. Bill Francois jest właśnie taką osobą. Jego książka już od pierwszych stron pobudza zmysły. Sprawi, że otworzycie oczy szerzej niż zwykle, poczujecie zapachy, których się nie spodziewacie, usłyszycie całą gamę niewiarygodnych dźwięków, będziecie łapczywie chłonąć wiedzę i niesamowite, baśniowe opowieści. Podwodna kraina pełna niezwykłych stworzeń wyda Wam się wręcz magiczna. Zaczniecie się zastanawiać, dlaczego tak mało wiecie o wodnym świecie? Jak to się stało, że to wszystko Wam umknęło?


Przez tę książkę się po prostu płynie. Kolejne rozdziały wciągały mnie niczym podwodne wiry i trudno było się z nich wyrwać. Co rusz wpadałam w kolejny i kolejny. W końcu przestałam się bronić. Tonęłam w magii podwodnego świata. Autor czaruje słowami. Kreśli na tafli wody niezwykle plastyczne opisy. Przywołuje wiele morskich legend. Ogrom ciekawostek sprawiał, że brakowało mi tchu. Wszystkie wodne stworzenia były właściwie na wyciągniecie ręki. Wiele fragmentów przeczytałam na głos, by podzielić się swoim zachwytem z mężem. On również był pod ogromnym wrażeniem. Wspólnie daliśmy się porwać lekturze.


Znajdziecie tu odpowiedzi na pytania, które często Was zaskoczą. Jak działa wielorybi system telefoniczny? Jak wygląda dzieciństwo ryb? Dlaczego ośmiornice sklasyfikowane jako jedne z najinteligentniejszych zwierząt na świecie nie zdominowały go, nie wyprzedziły nas - ludzi? Dlaczego nie musimy bać się rekinów? Dajcie się porwać nurtowi wody. Przekonajcie się, dokąd Was zaprowadzi. To moje pierwsze spotkanie z Post Factum, imprintem Wydawnictwa Sonia Draga i na pewno nie ostatnie. Spójrzcie, jak ta książka jest pięknie wydana! Okładka jest niesamowita! W środku czekają na Was jeszcze malutkie rysunki wplecione w tekst... Cudo! Nie mogę przestać się zachwycać. To prawdziwa perełka, która zasługuje na Waszą uwagę! Czytajcie, naprawdę warto!


Dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga i Post Factum za egzemplarz do recenzji!

6 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page