Nie pozostaje mi nic innego, jak dołączyć się do apelu Anne Sverdrup – Thygeson, autorki książki „Ekipa do naprawy świata. Jak dziesięć milionów gatunków staje na głowie, by uratować ci tyłek”, a mianowicie: bioróżnorodność stanowi klucz do ocalenia naszej planety, więc naszym zadaniem jest walka o nią, a tym samym odrodzenie się dzikiej przyrody. Wygląda na to, że tylko natura działa w myśl zasady wszystkie ręce na pokład, czyli nóżki, czułki, skrzydła, łapy, liście, korzenie, łodygi itd. Najwyższa pora, abyśmy również dołączyli do tej ekipy, bo jak na razie reszta stworzeń musi nas nieustannie ratować przed nami samymi.
Anne Svedrup - Thygeson w kolejnych rozdziałach w bardzo rzeczowy sposób wypunktowuje i objaśnia, jak wiele zawdzięczamy naturze. Niestety, wielu jej zasług nie dostrzegamy lub nie doceniamy. Potrafimy tylko brać, a dawać bardzo mało. Zasoby, z których czerpiemy pełnymi garściami, powoli się kończą. Musimy przestać traktować przyrodę jedynie, jako darmowy spożywczak, aptekę bez recept, magazyn otwarty 24h, czy śmietnik. Wszystkie przykłady opisane w książce stanowią dowód na to, że choć uważamy się za pępek świata, tak naprawdę jesteśmy bardzo malutcy, niestety z dużym ego, przez które staliśmy się specjalistami w niszczeniu.
Ta publikacja powstała z pasji i miłości do przyrody. Czuć ją wręcz na każdej stronie. Na kartach tej książki dzieją się prawdziwe cuda. Podglądamy mięczaka produkującego od 40 do 50 litrów wody w ciągu doby, unoszącą się nad lasem deszczowym latającą rzekę, martwe drzewo tętniące życiem, wieloryba pompującego składniki odżywcze do oceanu. Mogłabym tak wymieniać i nieustannie się zachwycać. Ogrom wiedzy i ciekawostek, jaki serwuje autorka jest wręcz niewyobrażalny.
Potrzebujemy więcej takich perełek popularnonaukowych z ważnym przesłaniem. Wybrzmiewa tutaj troska i chęć ratowania tego, co zostało zniszczone. Często brakuje nam szerszego spojrzenia na kwestię ochrony przyrody, a ta publikacja je oferuje, pozwala wyciągać wnioski i szukać sensownych wyjść. Odpowiedzmy na ten poruszający apel, by zawalczyć o bioróżnorodność. Szczególnie że przyroda sobie bez nas poradzi, za to my bez niej już nie. I tu stawiam kropkę.
Tłumaczenie: Witold Biliński
Projekt okładki: Paweł Sczepanik
Dziękuję Wydawnictwu Znak za egzemplarz do recenzji!