Chillbox - projekt, który promuje czytelnictwo jako formę relaksu
- Anika Petryna
- 15 cze 2020
- 2 minut(y) czytania

Cieszę się, że powstają takie projekty, które promują czytelnictwo jako formę relaksu. Szczególnie my kobietki potrzebujemy czasem złapać oddech i zrobić coś tylko dla siebie. Chillbox to takie magiczne pudełeczko, które zadba o nasze ciało i duszę. Dzięki niemu możemy zaszyć się w naszym ulubionym kąciku z dobrą książką, przetestować fajne kosmetyki, przy okazji schrupać coś dobrego i cieszyć się fajnym gadżetem. Wg mnie brzmi super!

Kiedy dostałam propozycję przetestowania Chillboxa, ucieszyłam się, bo bardzo spodobała mi się idea, którą wg mnie można w skrócie wyrazić słowami: „czytaj i relaksuj się!”. Oczywiście zanim się zgodziłam, zajrzałam na stronę i dokładnie obejrzałam sobie konto na Instagramie. Tu zostawiam Wam link www.chillbox.pl , żebyście sami zdecydowali, czy jesteście zainteresowani. I tak właśnie zostałam czerwcową ambasadorką Chillboxa i Wydawnictwa Znak. Zawartość mojego pudełka to:
- książka „Sztuka sięgania gwiazd” Parenti Chiara Wydawnictwa Znak,
- maseczka dwuetapowa w płachcie Oerbeua,
- bananowy peeleng myjący Laq,
- hydrolat aloesowy Senkara,
- ciasteczka Verbena o smaku lawendy z kawałkami borówek,
- 3 ręcznie robione myjki do mycia i olejowania twarzy firmy FloreSensuel.

Wg mnie książka „Sztuka sięgania Gwiazd” błyszczy na tle innych rzeczy. Jestem nią naprawdę zachwycona. Nie spodziewałam się, że to będzie tak wartościowa lektura. Ale o niej opowiem Wam już jutro w osobnym poście. Jeśli chodzi o resztę produktów, to mam dwóch faworytów, czyli ręcznie robione myjki, wg mnie fajna ekologiczna idea wielokrotnego użytku i obłędnie pachnący peeling bananowy. Na razie wszystko sobie pomalutku testuję i mam przy tym naprawdę dużo frajdy. ;-)
Moje pudełeczko to tylko przedsmak tego, co oferuje standardowy Chillbox, czyli:
- książka do wyboru z 5 propozycji,
- gadżet (np. kubek, roślinka, świeczka, klapki i wiele innych),
- 3-4 naturalne kosmetyki (np. olejek, peeling, balsam),
- maseczka do twarzy,
- przekąska (np. herbata, ciasteczka, kawa i wiele innych).
Co miesiąc możecie sobie sprawić taki prezent i dzięki niemu poczuć się naprawdę dobrze. Wszystkie informacje znajdziecie na stronie Chillboxa.

To był dla mnie bardzo udany eksperyment. Idea tego małego pudełeczka naprawdę do mnie przemawia. Cieszę się, że zespół Chillboxa promuje w taki sposób czytelnictwo. Wykonują naprawdę kawał świetnej roboty. Chciałabym bardzo, żeby to właśnie książka była głównym impulsem do kupienia tego boxa.
Comments