"Arystokratka na królewskim dworze" - Evzen Bocek świetnie odnalazł się w sitcomowej formie
- Anika Petryna
- 21 mar 2021
- 2 minut(y) czytania

Już dawno tak się nie śmiałam! Tak szczerze i tak głośno! Mój mąż patrzył na mnie z niedowierzaniem a równocześnie z rozbawieniem przewracając raz po raz oczami, kiedy czytałam mu fragmenty „Arystokratki na królewskim dworze”. Wg mnie Evzen Bocek stworzył coś na kształ sitcomu, a przecież sami wiecie, jak to wtedy działa. Śmiejecie się, chociaż absurd goni absurd i chociaż kręcicie głową na dziwne zachowania, a czasem nawet głupotę postaci. A jednak Was to bawi, bo nie da się przejść obojętnie obok tych wszystkich karykaturalnych bohaterów, bo zdajecie sobie sprawę, że ten fikcyjny świat przedstawiony w krzywym zwierciadle nie odbiega tak do końca od normalnej rzeczywistości. Każdy z Was na pewno oglądał w swoim życiu jakiś sitcom, no dobra, jeśli niektórzy się nie przyznają, to trudno, ale jakoś w to nie wierzę! Ja na pewno pierwszy raz mam do czynienia z tak świetnym użyciem jego elementów w książce, bo Evzen Bocek oraz tłumacz Mirosław Śmigielski okazali się znakomitym obserwatorami rzeczywistości i mistrzami puent. Stworzyli naprawdę zgrany team, za to należą im się ogromne brawa i to niejedne!
To moje pierwsze spotkanie z Marią Kostek i naprawdę bardzo nad tym ubolewam, bo to bohaterka serii, która obejmuje już 5 pozycji, a ja koniecznie muszę nadrobić pozostałe. Na szczęście można je czytać oddzielnie, więc to duży plus. Nie sądziłam, że czeskie poczucie humoru tak bardzo przypadnie mi do gustu, a perypetie tytułowej arystokratki, jej rodziny i pracowników zamku Kostka dostarczą tak świetnej rozrywki. Evzen Bocek potrafił mnie zaskoczyć swoja błyskotliwością i genialnym wyczuciem chwili. Pod tą satyryczną maską kryje się bardzo wiele, niech Was nie zwiedzie „lekkość” tej lektury. Postaci, które stworzył są tak wyraziste i tak charyzmatyczne, że trudno ich nie polubić. Serio, każda z nich ma do zaoferowania naprawdę wiele, a razem tworzą mieszankę wybuchową.
„Arystokratka na królewskim dworze” trafiła w moje ręce w idealnym momencie. Potrzebowałam odetchnąć, złapać dystans, a do tego wszystkiego bardzo tęskniłam za czarnym humorem w tak świetnym wydaniu. Evzen Bocek odnalazł się genialnie w takiej sitcomowej formie. Musze konieczniej nadrobić inne książki z tej serii. Nie wiem jak Wy, ale ja czasem potrzebuje zostawić "poważną literaturę" na rzecz lekkiej, która potrafi rozbawić mnie do łez.
Dziękuję Wydawnictwu Stara Szkoła za egzemplarz!
ความคิดเห็น